Wczoraj zaczął majster tynki. Nie wiem co z łazienkami- czy kłaść płytki do sufitu,czy nie. Będzie wysoko, chyba 2.80. To dużo płytek wyjdzie . Nie wiem co robić?
Dzisiaj bylo spotkanie z hydraulikiem, tynkarzem i facetem od pomiaru drzwi.
Juz jestem szczesliwa zmiesci sie w lazience wanna i kabina i wszystko bedzie ok.
Wymyslilam sobie w spizarce kran ze zlewem na czyszczenie brudnych rzeczy np. marchewki z ogrodka itd. Widzialam w necie taki zlew gospodarczy. Nie wiem czy to dobry pomysl, zeby zrobic w spizarce kacik gospodarczy przy kuchni na wiadro z mopem, miotle, scierki itd. Co myslicie o tym?
Jutro 16.03.2015 wchodzi hydraulik. Ma zrobić rury pod kaloryfery, których nie ma być, ale jakby nam podłogówka nie odpowiadała to będziemy mogli założyć kaloryfery i nie wiem co jeszcze ma robić... To się okarze jutro.
Budując taki dom to trzeba o wszystkim myśleć - kolejny temat ogrzewanie- mąż chce piec na drewno dolnego spalania i pompę ciepła.
Teraz temat jest na topie - dofinansowanie PROSUMENT (11.03.2015 prezydent podpisał ustawę) więc chcemy skorzystać z pożyczki i zamontować ogniwa fotowoltaiczne i pompę ciepła. Już spotkaliśmy się 07.03.2015 z jednym przedstwicielem od fotowoltaiki i przedstawił nam ofertę, ale on nie miał pompy ciepła.
Ciekawe ile to będzie kosztowało, ale chyba damy radę.
Warto - pożyczka jest na 1% z NFOś na 15 lat.
Od 04.03.2015 robotę zaczęli elektrycy. Najpierw na zewnątrz wykop i kabel, a potem w środku. Na szczęście w ten dzień przyjechał facet na pomiary kuchni ( stwierdził, że się spóźniłam z telefonem do niego, bo on musi 2 tygodnie mieć aby stworzyć projekt) to mi troszkę podpowiedział- gdzie gniazdka? Niby prosta sprawa, a potem całe życie jeśli masz źle zaplanowane gniazdka to przewracasz się przez przedłużacze.
No niestety zaplanowałam te gniazdka, a projekt kuchni i meble trzeba będzie dopasować do gniazdek.
Następny temat to łazienka - gniazdka są już a reszta będzie do tego dopasowana, a jak wyjdzie to zobaczymy.
W kuchni, salonie, łazience chcę gniazdka systemowe schneider anya. Elektrykom jakoś się to nie podobał, bo trzeba więcej dziur wiercić. Trudno.
stały bywalec
