Wczoraj majster już wyciął otwory na gniazdka z boku lustra, a ja gdy to
zobaczyłam to się przeraziłam dlaczego tak z boku. Nerwówka.
W domu na spokojnie zaczełam rozrysowywać i decyzja padła - gniazdka pod lustrem. A dzisiaj kolejny dylemat - jaki kinkiet na jeden czy na dwa oświetlenia.
Wczoraj przyszła dostawa gniazdek Simon basic średnia klasa, ale rozmawiałam z elektrykiem, który stwierdził, że dobre. A przede wszystkim ładne.
Wczoraj za zgodą majstra odrywaliśmy płytki, bo nie tak położony dekor.
Dzisiaj natomiast majster niechcący przewiercił podłogówkę montując geberit. Mam nadzieję, że hydraulik naprawi tak jak trzeba. Mąż się tak strasznie zdenerwował tą sprawą.
Wczoraj przyszła wanna Kaldewai Saniform Plus 160*70 i bateria z bidettą - ciekawe czy się sprawdzi.
Ach te wybory - miska tej firmy, czy innej, a umywalka taka czy inna. Aż rozstroju emocjonalnego jakiegoś dostałam, W pracy wzięłam trzy dni wolnego i już dzwonią po pierwszym dniu żeby przyjść - masakra jakaś.
A tych płytek już nie ma. Muszę dokupić jeszcze jeden dekor (zestaw 2 płytek) żeby było ładnie i hydraulik musi przesunąć gniazda.
Mamy zagruntowaną elewację, zrobioną rekuperację tylko została do zrobienia jej automatyka. A w domku fachowiec szpachluje ściany i gładzi, głaska pucuje, że aż...
Aha z przodu schody własnej roboty "na razie".